Całe lata w polskich wnętrzach królował styl skandynawski. Polacy pokochali go za prostotę, bezpieczną estetykę, odniesienia do natury oraz za dostępność: można było go zaaranżować odwiedzając popularne sieciowe sklepy z meblami i wyposażeniem wnętrz. Jednak powoli stajemy się znudzeni poprawnymi, ale przewidywalnymi aranżacjami. Odpowiedzią na to jest styl japandi, który nadal bazuje na stylu skandynawskim, ale dodaje mu nutki egzotyki.

Czym jest styl japandi?

Styl japandi powstał z połączenia stylu skandynawskiego oraz japońskiego. Nawet jego nazwa pochodzi od skrótów słów “Japonia” i “Skandynawia” (Scandi). Japandi to hybryda nie tylko estetyk, ale też filozofii: duńskiego hygge oraz japońskiego wabi-sabi, która w konsekwencji tworzy wnętrza gustowne, stonowane, minimalistyczne, przytulne, eleganckie i proste jednocześnie.

Hygge - czym jest i jak wpływa na japandi

Wg Meika Wikinga, najsłynniejszego badacza szczęścia na świecie „7 na 10 Duńczyków twierdzi, że szczęście jest w domu ”. I ma to podobno związek ze słowem “hygge”. Co zatem kryje się pod tym tajemniczym terminem? Paradoksalnie hygge było pierwotnie strategią przetrwania, którą opracowali Duńczycy po klęskach militarnych jakich doświadczyło Królewsko Danii w XIX wieku. Hygge to moment, kiedy człowiek czuje się bezpieczny, może stracić czujność. I tego uczucia Duńczycy doświadczają w swoim przytulnych domach, ciesząc się z małych rzeczy, takich jak aromat ulubionej kawy, lektury wciągającej powieści przy trzaskającym ogniu z kominka, miękkiego koca, którym można się otulić w długie i mroźne wieczory. Co ciekawe, Duńczycy uznawani są za najszczęśliwszy naród na świecie i tego szczęścia nie mąci ani historyczna trauma, ani dotkliwy brak słońca zimą. 

I właśnie ta przytulność jest bardzo mile widziana we wnętrzach japandi. W aranżacjach w tym duchu, mimo pozornej surowości, minimalizmowi, braku miejsca na zbędne przedmioty, jest przestrzeń na te zwykłe, ulotne chwile, które są synonimem bezpieczeństwa, relaksu, spokoju. Ta chwila może przybrać japońskie korzenie i polegać na sztuce układania niezwykłych kompozycji kwiatowych, czyli ikebanie. A może być “swojskim” wypiciem herbaty z przyjaciółmi, na wygodnych fotelach, w estetycznej przestrzeni.

Czym jest wabi-sabi?

To połączenie dwóch słów, czyli wabi (samotność, melancholia, prostota) i sabi (przemijanie czasu, starzenie się, niedoskonałość).  W efekcie daje to filozofię, która skłania do powrotu do tego co proste, naturalne, skromne, do dostrzeżenia piękna w tym co niedoskonałego, nadszarpnięte zębem czasu. Wab-sabi to akceptacja niedoskonałości, przemijania i zwrot ku naturze, uznaniu jej siły. 

Filozofię wabi-sabi odnajdziemy w ikebanie, w uprawianiu bonsai, w docenianiu przedmiotów starych, na których widoczny jest upływ czasu. Prostota i akceptacja stanu rzeczy płynnie łączy się z filozofią hygge, sprawiając że we wnętrzach japandi możemy porzucić pogoń za rzeczami doskonałymi, nowymi, a skupić się na wprowadzającej spokój harmonii i prostocie zwykłych rzeczy.

A czy w japandi jest miejsce na antyki? I jak zaaranżować wnętrza w tym stylu? O tym w kolejnej części.