Od kilku lat panuje moda na majsterkowanie, w tym np. na tworzenie rzeczy z materiałów z recyklingu, czy na odnawianie mebli. To jasne, że rzeczy, w które wkładamy własny czas i serce są dla nas więcej warte, nawet jeśli ich wygląd nieco odbiega od przedmiotów ze sklepowych półek. Jednak przywracanie drugiego życia starociom wyszperanym na strychu to nie to samo, co samodzielna renowacja antyków. Czy warto, a jeśli tak – kiedy, decydować się na samodzielną renowację antycznych mebli?

pexels-photo-97054

Kto może podjąć się renowacji mebli?

Osoby zajmujące się profesjonalną renowacją mebli posiadają szeroką wiedzę z zakresu technik odpowiednich do okresu powstania danego przedmiotu, a także duże zdolności manualne. Wszystkiego można się jednak nauczyć, jeśli oczywiście mamy wystarczająco dużo samozaparcia i cierpliwości. Zanim podejmiemy decyzję o nauce profesjonalnej renowacji mebli, musimy zdawać sobie sprawę z dwóch rzeczy. Po pierwsze, to naprawdę brudna robota, bowiem prace renowacyjne w ok. 50% czasu składają się z oczyszczania powierzchni mebli, co oznacza wiele godzin w brudzie, kurzu i hałasie. Po drugie, odnawianie mebli to praca dla cierpliwych. Jeśli w Twoich wyobrażeniach zmienienie zepsutego, starego mebla w przepiękny i cenny antyk to kilka godzin kreatywnej pracy, to musisz wiedzieć, że jesteś w błędzie. Odnawianie mebli to przede wszystkim oczyszczanie starego mebla, a potem wielokrotne powtarzanie tych samych czynności typu malowanie i polerowanie. Oczywiście gdzieś po drodze, w ciągu tych kilkunastu (lub kilkudziesięciu) godzin na naszych oczach, i dzięki naszej ciężkiej pracy, dokonuje się zdumiewająca metamorfoza, ale wymaga ona wiele wysiłku i spokoju.

Skąd czerpać wiedzę?

W internecie funkcjonuje wiele blogów, które podpowiadają jak samodzielnie odnowić meble. Zanim przystąpimy do renowacji antyków według wskazówek znanego blogera, postarajmy się dowiedzieć czegoś więcej o autorze porad. Czy to domorosły renowator, który do tej pory pracował jedynie na przedmiotach wygrzebanych na śmietniku, czy może autentyczny pasjonat, bazujący na fachowej literaturze i/lub pracujący w profesjonalnym zakładzie renowacji? Dobrze byłoby też zdobyć nieco wiedzy z kilku niezależnych źródeł. Jeśli czujemy, że renowacja antyków może stać się naszą prawdziwą pasją, może powinnyśmy zainwestować nieco czasu i pieniędzy na prawdziwe szkolenia? Warto też wybrać się do księgarni, biblioteki lub antykwariatu i nabyć kilka książek-poradników na temat renowacji.

pexels-photo-30820

Jakie meble nadają się do renowacji?

Najłatwiej odnawia się meble z litego drewna, chociaż np. te pokryte fornirem też można odnawiać. Nic nie stoi na przeszkodzie, by dawać nowe życie meblom rozłożonym na części pierwsze – pod warunkiem, że są kompletne i będzie dało się je złożyć. Mebli połamanych czy z głębokimi zniszczeniami lepiej unikać, bo nawet po uzupełnieniu braków i stworzeniu ich „na nowo”, ich wartość rynkowa będzie mniejsza, niż mebli z tej samej epoki, których nie trzeba było „składać” z kilku różnych przedmiotów. Najtrudniejsze w renowacji są antyki, które już ktoś wcześniej odnawiał, ale nieumiejętnie i bez zachowania technik właściwych dla okresu, w którym wykonano dany mebel.

Od czego zacząć?

Renowację powinniśmy zacząć od zdobycia odpowiedniej wiedzy. Nie musimy od razu uczyć się technik renowacji właściwych dla wszystkich okresów (posiadanie tak rozległej wiedzy jest praktycznie niemożliwe), dobrze za to skupić się na jednym stylu i właściwej mu technice renowacji. Następnie trzeba przystąpić do poszukiwania antyków, które będzie można „uratować” od zniszczenia i zapomnienia. Na początku warto odnowić prostszy mebel z niewielką ilością zdobień, najlepiej z litego mebla. Niektóre przedmioty, np. krzesła, ze względu na skomplikowaną budowę, są trudniejsze w odnawianiu. Lepiej zaczynać renowację od mebli o niskiej wartości, a drogocenne antyki zostawić na później, albo po prostu powierzyć ich odnawianie profesjonalnej firmie.