Zapewne każdy koneser przyzna, że antyki najłatwiej zaaranżować w ogromnych, otwartych przestrzeniach pałacowych, wysokich pokojach starych kamienic lub rodzinnych i przestronnych dworkach. Czy to oznacza, że właściciele mieszkań w bloku z wielkiej płyty, jednorodzinnych parterowych domów czy apartamentów na 10. piętrze wielkomiejskiego wieżowca powinni jedynie marzyć o wnętrzach z Biedermeierami, Ludwikami, meblami Art Deco czy ze starociami odziedziczonymi po przodkach? Oczywiście, że nie. Istnieje mnóstwo sposobów na aranżacje antyków we współczesnych wnętrzach.

governor-s-mansion-montgomery-alabama-grand-staircase-161758

Pojedyncze antyki też robią wrażenie

W nowoczesnych albo po prostu współczesnych wnętrzach najłatwiej jest wprowadzać pojedyncze meble antyczne. Dlaczego? Wyobraźmy sobie M2, które po sam sufit wypełnione jest kompletami ogromnych mebli neobarokowych czy Empirami. Albo nowoczesny apartament, w którym zaaranżowano wnętrza z innej epoki, przy okazji tworząc muzealny klimat. Na tym tle koncepcja pojedynczych antyków, które niczym perełki triumfują na tle pozostałych sprzętowym i nadają czterem ścianom charakteru i klimatu, wydaje się lepszym rozwiązaniem.

antyczne fotele

Fot. Fotele z około 1920 roku

Sprytne łączenie nowego ze starym

Chociaż antyki zachwycają swoją elegancją i kunsztem wykonania, wcale nie tak prosto zaaranżować je we współczesnych wnętrzach. Dwa najczęściej powtarzające się błędy podczas łączenia „nowego ze starym” to:

1. Spontaniczny eklektyzm – w praktyce oznacza , że wprowadzamy do naszych wnętrz wszystkie przedmioty, które nam się spodobały i łączymy je z tymi, które były tutaj wcześniej. I tak o to Biedermeiery stoją obok mebli secesyjnych, Art Deco zyskują towarzystwo Ludwików, a w tle ukazują się meble ze sklejki. Oczywiście podane sytuacje są nieco przerysowane, ale stawiając na eklektyzm, powinniśmy wybierać przedmioty, które łączy jakiś szczegół: np. gatunek drewna, z którego zostały wykonane.

2. Konserwatywne stawianie na jeden styl –nie ma nic złego w uwielbianiu konkretnego stylu minionych epok, jednak próba przełożenia go 1:1 we współczesnych wnętrzach, najpewniej będzie wyglądać kiczowato albo muzealnie, szczególnie jeśli nie mieszkamy w kilkusetletnim pałacu albo prawdziwym dworze.

antyczna biblioteka

Fot. Biblioteka z około 1910 roku

Co zatem zrobić? Jeśli stawiamy na eklektyzm, nasze antyki doskonale będą czuły się w towarzystwie minimalistycznych mebli z tworzyw sztucznych, metalu czy szkła. Jeśli wybieramy natomiast mieszkania w duchu dawnej epoki, nie zapomnijmy przełamywać tradycyjnych wnętrz nowoczesnym akcentem: dziełem sztuki czy prostym meblem.

pexels-photo-276520

Antyki nie lubią konkurencji

Za co kochamy antyki? Za ich kunsztowne wykonanie, bogatą ornamentykę i często masywne kształty. Zwykle, by wydobyć z nich całe piękno, wystarczy dać im przestrzeń i pięknie je oświetlić. Im mniej będzie się wokół mebla antycznego działo, tym większe wrażenie będzie robił. Dlatego antyki tak olśniewająco wyglądają w surowych, nowoczesnych wnętrzach: są ich najjaśniejszym i najważniejszym punktem, nadającym ton całej aranżacji.

antyczna szafa

Fot. Szafa w stylu rokoko

Na początku wprowadzanie antyków do nowych wnętrz może wydawać się nieco skomplikowane. Trudno też oprzeć się pokusie zakupu wszystkich pięknych przedmiotów, które wpadną nam w oko. Warto jednak opracować swój klucz zakupów, dzięki któremu będziemy mogli powiększać kolekcję o rzeczy, które będą nie tylko pasowały do siebie nawzajem, ale do naszych wnętrz.