Wydawać by się mogło, że tak odległe estetyki jak styl japoński nie pasują do europejskich wnętrz. Rzeczywiście przenoszenie ich jeden do jednego niekoniecznie jest dobrym pomysłem, bowiem efekt końcowy prawdopodobnie okaże się przerysowany. Ale przecież nie musimy być dosłowni, wystarczy że będziemy czerpać inspiracje.

Przestrzeń i światło jako priorytet

Jak już zostało wspomniane w pierwszej części artykułu (pod linkiem cz. 1), styl japoński akcentuje znaczenie przestrzeni i światła we wnętrzach, co warto naśladować. Dodatkowo w kraju Kwitnącej Wiśni w sposób dość szczególny podchodzi się do kąpieli: jak do rytuału, a nie zwykłej czynności, co nam może wydawać się zarówno ciekawe, jak i pomocne w utrzymaniu równowagi psychicznej i komfortu życia. Co jeszcze możemy przemyć z japońskich do polskich wnętrz?

Skromność w postaci minimalizmu

Wnętrza japońskie sprawiają wrażenie prostych i skromnych. Daleko im jednak do laboratoryjnej surowości. Współczesne aranżacje przypominają połączenie tradycyjnej estetyki z tamtych regionów ze szwedzkim, czystym designem, choćby w postaci mebli, regałów czy całych meblościanek, w których ukryte są przedmioty.   

I to właśnie ukrywanie oraz przemyślane eksponowanie przedmiotów jest bardzo charakterystyczne dla japońskich aranżacji. Ściany w tamtejszych domach często są szczelnie zabudowane szafami i półkami o prostym designie na zewnątrz mają zwykle postać drewnianych paneli. Dzięki temu jest tam bardzo dużo miejsca do przechowywania przedmiotów, a szafy stapiają się ze ścianami, tym samym całe wnętrze pozostawia wrażenie uporządkowanego i harmonijnego.

Typowe dla japońskich mieszkań jest też ułożenie mebli. Miejsca do wypoczynku czy stoły ustawione są w centrum pomieszczeń, a nie jak często w naszych polskich domach: przy ścianach.

Dekoracje: zdecydowanie mniej niż więcej

We wnętrzach zaprojektowanych w duchu japońskim niemal każdym przedmiot ma praktyczne zastosowanie. Nie ma tam miejsca na zbędne bibeloty. Jeśli jednak nie możemy oprzeć się chęci ozdobienia mieszkania, wybierajmy przemyślane, piękne dekoracje w postaci wazonu, wachlarza, figurki czy obrazków. 

Zupełnie inaczej sprawa ma się z roślinami. Te są mile widziane. Jakie rośliny pasują do stylu japońskiego? Np. drzewko bonsai, bambus, storczyki czy orchidee. Nie zapominajmy też, że to z Japonii wywodzi się ikebana, czyli sztuka układania kwiatów. Także przemyślane kompozycje roślinne inspirowane Dalekim Wschodem pasują do aranżacji w japońskim klimacie.

Oczywiście ktoś mógłby zapytać: czy warto inspirować się aż tak odległymi estetykami? Ale odpowiedź brzmi: dlaczego nie? Nie chodzi wszak o to, by ślepo podążać za tym co modne. Lepiej w sposób przemyślany wybierać pojedyncze motywy czy filozofie z różnych stylistyk i tworzyć w ten sposób wnętrza nie tylko piękne, ale też oryginalne czy przyjazne do życia.